Witajcie Kochane Robaczki. Przybywam z kilkoma smutnymi wiadomościami.
Pierwszą z nich jest odejście Samy z ekipy. Cóż, nie mam Ci tego za złe, moja Droga. Rozumiem, że masz natłok pracy, a współprowadzenie Fantazji pochłania zbyt wiele czasu i wysiłku.
Drugą sprawą jest zawieszenie Fantazji. Według mnie, to jedyne słuszne wyjście. Znowu jestem sama, znowu mam problemy ze zdrowiem i bardzo, bardzo mało czasu. Co prawda wciąż ściągam zdjęcia i obrazki, a mój malutki zbiór ciągle się powiększa, ale nie ciągnie mnie do robienia tego na zamówienie. Tak więc, mogę spełniać Wasze propozycje co do następnej notki, jednak nie będzie już kolejki, regulaminu i zamówień. Powiem Wam, że chciałam nawet usunąć tego bloga, ale jestem z nim zbyt związana emocjonalnie żeby tak po prostu zakończyć jego "istnienie".
Cóż, ciągle się waham co do zawieszenia i postanowiłam, że moja decyzja będzie zależeć od Was. Jeśli jest jeszcze ktoś, kto odwiedza tego bloga, ściąga zdjęcia, przegląda poszczególne posty, to proszę, niech zostawi swoją opinię w komentarzu. Jeśli do 20 listopada nikt nie okaże chęci dalszego oglądania prac jakie tu umieszczam, to zawieszę go na 100%, jeśli nie usunę.
Chcę również przeprosić wszystkie osoby w kolejce, czekające od tak dawna na swoje obrazki, jednak nie jestem w stanie ich wykonać.
Cóż, ciągle się waham co do zawieszenia i postanowiłam, że moja decyzja będzie zależeć od Was. Jeśli jest jeszcze ktoś, kto odwiedza tego bloga, ściąga zdjęcia, przegląda poszczególne posty, to proszę, niech zostawi swoją opinię w komentarzu. Jeśli do 20 listopada nikt nie okaże chęci dalszego oglądania prac jakie tu umieszczam, to zawieszę go na 100%, jeśli nie usunę.
Chcę również przeprosić wszystkie osoby w kolejce, czekające od tak dawna na swoje obrazki, jednak nie jestem w stanie ich wykonać.
W sumie to cb rozumiem... Ale i tak bd tu zaglądać C:
OdpowiedzUsuńUsunięcie byłoby sporym błędem. Nadal są tu notki, z których ja osobiście z chęcią korzystam, nie chciałabym żeby tak po prostu zniknęły ;) Nie musisz codziennie dodawać notek, nie musisz też zawieszać bloga. Wystarczy, że powiesz, iż od teraz będą dodawane bardzo nieregularnie ;] Sądząc po ostatnim poście - ja z chęcią zobaczyłabym więcej zdjęć EXO ;3 Ale nic nie obiecuj, nie mów, że przemyślisz ani nic podobnego, powiedz "Aha" ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Rinne
Nie ma usuwania. Nie nie i jeszcze raz nie. Zgadzam się z moją przedmówczynią Rinne, iż byłby to błąd. Jest wiele osób które dodają posty nieregularnie, nawet raz w miesiącu. po co od razu usuwać, skoro można po prostu rzadziej się pokazywać, ale jednak trwać cały czas. A i co do jeszcze jednego....niestety za często zgadzam się z Rinne ale co mi tam. EXO jest super a ich zdjęcia są boskie, ale to tak tylko na marginesie XD A więc podsumowując moją wypowiedzieć: Nie usuwaj ani nie zawieszaj bloga. Dodawał rzadziej notki i mogłabym tak dalej gadać ale już skończę.
UsuńPozdrawiam
Dziękuję Wam, że tak ochoczo próbujecie odciągnąć mnie od zawieszenia bądź usunięcia bloga. To wiele dla mnie znaczy. Ostatecznie, zrezygnowałam z tej drugiej opcji jednak zawiesić będę musiała. Nie będzie mnie... No, dość długo, ponieważ wyjeżdżam do sanatorium z czego naprawdę nie jestem szczęśliwa. To jak wysłanie mnie na ścięcie... Co więcej, muszę to zrobić dobrowolnie, bo jestem w takim wieku, który ma wpływ na ostateczną decyzję lekarza. Moje zdanie liczy się najbardziej i to jest przerażające. Co do EXO, to coś się pewnie jeszcze z ich udziałem pokaże, jednak nie wiem, kiedy. Mam dużo zdjęć azjatyckich gwiazd, a w szczególności tych koreańskich. K-pop to coś, co jest mi w życiu bardzo drogie więc chłonę wiedzę w tej dziedzinie jak gąbka :)
UsuńZgadzam się z poprzedniczkami, bo jak wiesz, zawsze kochałam tego bloga *-*
OdpowiedzUsuńTyle razy mi pomógł, tyle razy poprawił humor. Jest jednym z moich 2 ulubionych blogów (o całkiem innych tematykach, ale to nawet dobrze). Nie usuwaj go, Nee! Aktualnie nie mogę się rozpisywać, bo zaraz do szkoły, ale przekazałam wszystko co chciałam. Bardzo się do tego miejsca przywiązałam, i pomagałabym Ci, gdybym tylko miała na tyle cierpliwości, nie tyle przy szukaniu, co przy dodawaniu (dodawanie zdjęć do bloggera zawsze mnie wkurzało), a szukać ani trochę nie umiem. Do tego poprzednie notki są nadal bardzo przydatne, dla mnie i dla wszystkich innych.
Pozdrawiam,
Kryształowa.
Tak, wiem, Kochana, że jesteś ze mną praktycznie od samego początku i dziękuję, że zostałaś do teraz. Cieszę się, bo ludzi takich jak Ty jest niewiele, a ich egzystencja i byt dają takim jak ja wiele radości. Tak, więc, dziękuję za to, że jesteś :*
UsuńNie usuwaj !
OdpowiedzUsuńNieeee!
To, że się nie komentuje nie znaczy że się nie czyta czy nie odwiedza *-*
Ja coraz zaglądam na tą stronke.
A właśnie...ciekawi mnie pewna sprawa. Bo przez pewien czas nie wchodziłam na bloga: marzenia nee-chan i teraz jak chciałam na niego wejść to pisze, że blog nie istnieje. WTF? Czy nee-chan usunęła bloga?
Widzisz, wiem, że wiele osób zagląda na Fantazję, a dowodem na to są statystki i jestem tym osobom bardzo wdzięczna, jednak bez komentarzy nie mam motywacji do dalszego działania i również nie posiadam żadnego odniesienia czy blog się podoba czy nie. Oczywiście, jest wiele osób, które tradycyjnie odwiedzają Fantazje i zostawiają swoje opinie, co bardzo mnie cieszy, jednak smutne jest to, że obserwatorów przybywa, a komentarzy jak nie było, tak nie ma. Nie chce nikogo zmuszać, po prostu opinie odwiedzających dają mi bardzo dużo radości i jeszcze więcej motywacji. A co do historii o Lavii i Madarze, cóż... Usunęłam bloga. To nie było moje widzi mi się, tylko kompletnie wyczerpałam wenę i pomysły względem tego opowiadania, plus nie mam czasu. Nie widziałam sensu w dalszym prowadzeniu tej strony. Może jeszcze kiedyś coś napisze, ale to w bardzo dalekiej przyszłości :)
UsuńNieee! *macha rozpaczliwie łapkami* Nie zawieszać! Usuwać tym bardziej!
OdpowiedzUsuńJeśli będzie trzeba to sprowadzę Prezydenta Internetów, ale nie można!
To, że takie głupie ludki jak Kraken nie komentują to źle, ale nie można z tego powodu zawieszać!
Trzeba otworzyć nabór i iść dalej!
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki.
Kraken